mężczyźni

O sole mio, czyli nikt nie kocha tak jak tenor!

Data: 10 czerwca 2024

Miejsce: TEATR BAGATELA

KUP BILET 17:30  KUP BILET 20:15

 

Pogodne letnie popołudnie. Czarujący Paryż lat 30. XX wieku – miasto świateł i miłości. Na stadionie olimpijskim stoi scena przygotowana na koncert stulecia, oświetlona jasnym blaskiem zachodzącego słońca. Chciałoby się zawołać „O sole mio!”, czyli „o słońce moje!”.

 

Autor:
Ken Ludwig

Tłumaczenie:
Klaudyna Rozhin

Reżyseria i kostiumy:
Tomasz Dutkiewicz

Scenografia:
Wojciech Stefaniak

Przygotowanie wokalne:
Monika Malec

Zdjęcia:
Olaf Tryzna

Czas trwania 140 minut z przerwą

Obsada:

 

Mateusz Banasiuk
Tomasz Dutkiewicz

Jan Jankowski
Artur Chamski
Małgorzata Sadowska

Marta Wierzbicka
Magdalena Wójcik / Anna Gzyraa

W hotelu Ritz na wybitnego włoskiego tenora Tito Marelliego czeka ekskluzywny apartament. Niespodziewanie spotka się w nim trzech wybitnych tenorów – a właściwie czterech, żona – a właściwie dwie żony, mąż – a właściwie trzech mężów, kochanek – a właściwie kilku kochanków i kochanka – a właściwie… Dość. Trudno doprawdy zrozumieć, kto jest kim i, co gorsza, kto jest z kim. Kolejne minuty przed rozpoczęciem wielkiego koncertu upływają nieubłaganie… Czy wielki koncert trzech tenorów może się odbyć z tylko jednym tenorem? Albo z czterema? Lub w ogóle bez nich?

Impresario Henry Saunders ma niełatwe zadanie – okiełznać wybujałe ego operowych gwiazd. Czy zdoła to zrobić? Rodzi się pytanie, czy wybujałe ego operowych gwiazd zapanuje samo nad sobą. Co się stanie, jeśli chaos i destrukcja, towarzyszące rozkapryszonym gwiazdom, zdołają osiągnąć „wysokie C”? Może właśnie w Paryżu nieposkromieni tenorzy zdołają odnaleźć miłość i artystyczne spełnienie? Bo – jak wiadomo – nikt nie kocha tak jak tenor!

„O sole mio, czyli nikt nie kocha tak jak tenor!” to zakręcona farsa w klasycznym stylu autorstwa mistrza gatunku – Kena Ludwiga.
Na widzów czeka karuzela pomyłek i nieoczekiwanych „qui pro quo”. Na dokładkę galeria niezwykle zabawnych postaci i nieprawdopodobnych zbiegów okoliczności, zaś na deser… szalone tempo i salwy śmiechu w rytmie największych operowych hitów. A to jeszcze nie wszystko! Imponująca scenografia, parada stylowych kostiumów (jak na Paryż lat 30. XX wieku przystało)… Zarezerwuj bilety i sprawdź, jakie inne niespodzianki kryje w sobie „O sole mio, czyli nikt nie kocha tak jak tenor!”.

ludzie siedzą na kanapie

mężczyzna śpiewa